Mimo wielu starań i prób kontaktu z dłużnikiem oraz składania ofert umożliwiających spłacenie długu w niskich ratach wielu dłużników niestety nie reaguje lub z całą pewnością odrzuca takie oferty. Wtedy nie mają innego wyjścia sprawa kierowana jest do sądu. Polskie prawo na szczęście przewiduje kilka ścieżek prowadzących do odzyskania należności. Do tego do dyspozycji jest też e-Sąd, dzięki któremu można szybko otrzymać wyrok, ale przede wszystkim nie trzeba jeździć na rozprawy.
W stacjonarnym trybie, czyli tradycyjnym przewidziano trzy tryby postępowania: nakazowe, upominawcze oraz uproszczone. Które mają na celu skuteczną windykację długów. Postępowanie nakazowe rozpoczyna się z momentem złożenia pozwu do Sądu Rejonowego lub Sądu Okręgowego o rozpoznanie sprawy w trybie nakazowym. Sąd wydaje nakaz zapłaty dłużnikowi na podstawie pozwu oraz przedstawionych w załącznikach dokumentów, które jasno mówią o tym kto i ile jest komu dłużny.
Jednak jeśli np. wysokość roszczenia nie przekracza 10 tysięcy złotych może być prowadzone postępowanie uproszczone. Na rozprawie strony muszą się stawić, a proces kończy się wyrokiem od którego przysługuje apelacja. Tutaj również trzeba przedstawić jasne dowody.
Sprawę w e-Sądzie można założyć jeśli żądanym konkretnej kwoty np. wysokość długu, ale jej istnienie nie budzi żadnych wątpliwości. Wraz z pozwem przedstawia się stosowne dowody na przykład niezapłacona faktura vat, za którą domagamy się zapłaty. Sąd orzeka w trybie zaocznym, co oznacza, że nie ma de facto rozprawy ze stronami. E-Sąd najlepiej będzie działać za przedsiębiorców.
Artykuł napisany we współpracy z Panem Kamilem Sochą, który od 10 lat zajmuje się obsługą prawną dużych firm.
