Dom z tradycyjnie wypalanej gliny ma długoletnią trwałość. Świadczą o tym wciąż stojące kamienice wybudowane w XIX wieku. Ich niepowtarzalna uroda wciąż zachwyca. W miastach, w których kwitł przemysł, budowano fabryki i domy dla pracowników z glinianego surowca. Obecnie są one odnawiane, otrzymują nową gramaturę, ale wciąż w tym samym stylu.
Domy, które otrzymały nową elewację w postaci ścian z czerwonej cegły, wyglądają zachwycająco. Nielakierowane, nie farbowane, a wypalane w tradycyjny sposób z gliny są formowane ręcznie, według ściśle tradycyjnej receptury. Stąd barwa każdej cegły może się nieco różnić odcieniem i właśnie ta cecha czyni produkt niepowtarzalnym. Cegieł ręcznie formowanych możemy użyć także do wystroju wnętrz. Idealnie sprawdzą się w sypialni, jak i kuchni, czy łazience.
Warto zadbać o to, by ściana z takiej cegły służyła nam jak najdłużej bez oznak zaniedbania. Na jej powierzchni osiada kurz i tłuszcz. Kurz usuniemy szczotką zmiotką, podstawiając pod nią szufelkę. Dużo wygodniejszą metodą jest użycie odkurzacza, który wessie nagromadzony kurz do zbiornika. Przyda nam się sucha ściereczka, dzięki niej usuniemy codziennie drobinki kurzu, a wilgotna szmatka nasączona zwykłą wodą z kranu odświeży mur. W razie silniejszych zabrudzeń możemy użyć detergentu (płynu do naczyń lub do usuwania tłuszczu).
Jeśli od razu użyjemy jednorazowo impregnatu do cegły, trwałość będzie większa. Dzięki impregnatowi tłuszcz i wszelkie zabrudzenia nie wnikną w głąb surowca, a to uczyni pozbywanie się zanieczyszczeń z powierzchni w bardzo szybki nieskomplikowany sposób. Szorowanie szczotką ryżową będzie zbędne. Okopcona cegła nad paleniskiem w salonie szybko wróci do pierwotnego stanu, gdy umyjemy ją płynem do kominków. Sadza z kominka natychmiast zniknie.